Stacja Karsznice

50. rocznica elektryfikacji Magistrali Węglowej Śląsk-Porty była powodem konferencji, która odbyła się w filii Miejskiego Domu Kultury w Karsznicach. Zorganizowało ją Stowarzyszenie Miłośników Kolei wspólnie z Krajowym Klubem Miłośników Historii i Zabytków Transportu Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Komunikacji RP. Jej celem było pokazanie znaczenia wybudowanej w 1933 roku magistrali, dla Zduńskiej Woli i dla całego kraju.

W spotkaniu uczestniczyli prezydent Zduńskiej Woli Piotr Niedźwiecki i starosta zduńskowolski Wojciech Rychlik. Pierwszy pociąg prowadzony przez elektrowóz przyjechał do Karsznic 28 listopada 1965 roku - mówił Marian Fijołek, Honorowy Prezes Stowarzyszenia Miłośników Kolei - po elektryfikacji magistrali ta linia stała się kręgosłupem całej sieci kolejowej w Polsce - wspominał. Uczestnicy spotkania rozmawiali również o Zakładzie Taboru w Karsznicach, Skansenie Lokomotyw i Urządzeń Zaplecza Technicznego oraz planach dotyczących inwestycji na terenach kolejowych w Karsznicach.

Na konferencji wymieniano Magistralę Węglową Śląsk-Porty obok portu w Gdyni i Centralnego Okręgu Przemysłowego jako największe gospodarcze osiągnięcie międzywojennej Polski. Jak doszło do powstania linii i jaki miała ona wpływ na rozwój kolejarskiej dzielnicy Zduńskiej Woli? Bez wątpienia Magistrala Węglowa Śląsk-Porty jest ściśle związana z historią Zduńskiej Woli.

Dla odbudowującej się po zniszczeniach spowodowanych I wojną światową Polski istotne znaczenie miał eksport węgla, stwarzający korzystne warunki dla rozwoju pozostałych gałęzi gospodarki. Ponieważ wszystkie węzły kolejowe łączące Śląsk i Zagłębie Dąbrowskie z zapleczem i portami znalazły się na terytorium Niemiec lub Czechosłowacji, dlatego jedynie przez te kraje, drogą lądową można było eksportować węgiel. Tranzyt ten napotykał na spore ograniczenia i trudności spowodowane zarówno kwestiami politycznymi, jak i ekonomicznymi. Długość linii przywozowych do Włoch, Belgii, Holandii i Austrii wymagała ogromnego taboru, którego PKP nie posiadały. Podpisana w 1925 roku Konwencja Genewska wprowadzała okres przejściowy dla organizmów gospodarczych Śląska, polski i Niemiec tak, aby umożliwić łagodne wchłoniecie większej części Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego przez Rzeczpospolitą Polską. Po wygaśnięciu tego memorandum Niemcy zamknęli granicę dla polskich artykułów górniczo-hutniczych, ustalając wysokie cła, a nawet zakaz wwozu niektórych towarów. Polska zastosowała zasadę wzajemności, co wywołało wojnę celną, która ograniczyła lub nawet całkowicie zamknęła tranzytowy transport węgla przez Bytom, Kluczbork i Gdańsk, Malbork, Prabuty. Równolegle w 1926 roku wybuchł strajk górników brytyjskich, co spowodowało, że kraje skandynawskie, a więc główni odbiorcy utraciły swe źródło zaopatrzenia. Przed polskim górnictwem otworzyła się szansa wejścia na te rynki. Zmusiło to władze PKP do wydzierżawienia 5 tys. węglarek z Czechosłowacji i Belgii.

Wymienione wyżej przyczyny przyspieszyły realizację wcześniejszych ogólnych projektów o budowie linii kolejowej łączącej w linii pionowej Śląsk z Bałtykiem przez Gdańsk i Gdynię. Pierwsze projekty w tej sprawie przedstawiono Ministerstwu Komunikacji w 1924 r. Za początek realizacji tych planów należy uznać decyzję Sejmu z 23 kwietnia 1925 r., upoważniającą rząd do budowy dwóch "pierwszorzędnych, normalnotorowych linii kolejowych użytku publicznego", jednej na północy kraju, od stacji kolejowej Bydgoszcz do Gdyni, i drugiej na południu, od stacji kolejowej Kalety, przez Herby-Wieluń do stacji kolejowej Podzamcze. Linię południową o długości 122 km oddano do użytku już 6 listopada 1926 r. Linię północną Bydgoszcz-Gdynia uruchomiono cztery lata później. Były to jednak rozwiązania doraźne i częściowe. Nadal bowiem istniała potrzeba połączenia obu tych odcinków szybką linią tranzytową.

17 lutego 1928 roku prezydent Ignacy Mościcki wydał zarządzenie, które upoważniało rząd do budowy trasy od stacji kolejowej Herby przez Zduńską Wolę do Inowrocławia. Ustaliła ona ostatecznie kształt nowej linii od Katowic do Gdyni. W okolicach Zduńskiej woli prace rozpoczęły się wiosną 1929 roku. Na trasie pasażersko-towarowej Katowice-Gdynia powstała stacja kolejowa w Karsznicach - dzisiaj leżących w granicach administracyjnych Zduńskiej Woli. Początkowo obsadę nowej stacji stanowiły drużyny z Kutna i Łodzi Kaliskiej. Duża odległość sprawiła, że za racjonalniejsze uznano wybudowanie nowej parowozowni. 18 września 1930 roku na wspólnej naradzie dyrekcji okręgowych Kolei Państwowych podjęto decyzję o jej powstaniu. Od tej chwili rozwój Karsznic i Zduńskiej Woli ruszył i nabrał dynamiki.

W 1931 roku Francuskie Towarzystwo Kolejowe uzyskało tereny pod budowę osiedla mieszkaniowego. W krótkim czasie wybudowano parowozownię, wyposażoną w nowoczesne maszyny, stację kolejową oraz obiekty socjalne, w tym przychodnię lekarską i budynek Kolejowego Przysposobienia Wojskowego - K.P.W (dzisiaj filia MDK, w której odbywała się konferencja). Do 1939 roku wybudowano 22 bloki mieszkalne o wysokim, nowoczesnym i niespotykanym w tamtym okresie standardzie. Do nowo założonego osiedla przybywali ludzie z całej Polski. W ten sposób Karsznice tworzyły bogaty konglomerat kultur i języków. Zamieszkali tu między innymi Ślązacy, Pomorzanie i wilnianie. Rozpoczęły się działania rozwijające infrastrukturę socjalną i kulturalną, których celem było integrowanie napływającej ludności. W 1933 roku powstało przedszkole, w 1937 Kolejowy Klub Sportowy z sekcjami piłki nożnej, piłki siatkowej mężczyzn i kobiet, piłki koszykowej kobiet, lekkoatletyki, tenisa ziemnego i boksu.

źródło: Urząd Miasta Zduńska Wola

Komentarze   

0 #1 Wojtek 2016-10-16 07:46
Gdy bedziemy w Polsce miec Europejsko-Chinska predkosc 400 km/godzine, to pociag pasazerski z Tarnowskich Gor do Gdanska przez Karsznice,Inowroclaw pojedzie 90 minut.
Cytować

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Infolinia

PKP Intercity

19 757

Przewozy Regionalne

703 20 20 20

Łódzka Kolej Aglomeracyjna

(42) 205 55 15

Współpracujemy z

Ostatnie Posty

  • Brak postów do publikacji.
stat4u