Polskie Linie Kolejowe zamierzają ogłosić kolejny przetarg związany z przebudową przystanków kolejowych na terenie województwa łódzkiego, ale już z pominięciem budynku dworca w Zduńskiej Woli. Samorząd miejski najprawdopodobniej zrezygnuje z uczestnictwa w projekcie spółki kolejowej i własnymi siłami będzie chciał przeprowadzić niezbędne prace remontowe.

 W tej sprawie otrzymaliśmy komunikat od PKP Polskie Linie Kolejowe S.A., którego treść publikujemy poniżej:

W związku z tym, że władze miasta Zduńska Wola nie wyraziły woli na zwiększenie finansowania, PLK zostały zmuszone do unieważnienia poprzedniego postępowania przetargowego na zaprojektowanie i wykonanie robót dla projektu „Budowa zintegrowanych węzłów multimodalnych wraz z budową i przebudową przystanków kolejowych na terenie województwa łódzkiego”.

PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. deklarują, że we współpracy z Urzędem Marszałkowskim Województwa Łódzkiego w trybie pilnym ogłoszą nowe postępowanie na pełen zakres prac z wyłączeniem robót będących w zakresie miasta Zduńska Wola. Miasto zobowiązało się wcześniej do remontu budynku i zagospodarowania placu przed dworcem.

Celem inwestycji jest stworzenie na stacjach Pabianice, Stryków i Głowno zintegrowanych węzłów multimodalnych, które ułatwią przesiadkę z pociągu do innego środka transportu np. autobusu, samochodu. W ramach zadania powstanie również nowy przystanek Pabianice Północ.

Projekt ubiega się o współfinansowanie przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Łódzkiego na lata 2014-2020. Środki z RPO mają pokryć 85 proc. kosztów inwestycji a 15 proc. będzie stanowił wkład PLK i samorządów.

A jakie jest stanowisko miasta Zduńska Wola? Prezydent Konrad Pokora nie ukrywa, że są problemy z całym projektem, a chodzi o... finanse.

- W marcu 2019 roku podpisaliśmy z PLK umowę o współpracy przy tym projekcie. Według pierwotnych przewidywań, nasz wkład własny do tej inwestycji polegającej m.in. na remoncie budynku dworca oraz nawierzchni wokół, zrobieniu zadaszenia do przejścia podziemnego czy wykonaniu parkingu na 5 miejsc postojowych, miał wynieść 2,3 mln zł. Taką kwotę zarezerwowaliśmy w Wieloletniej Prognozie Finansowej miasta. Cały projekt miał kosztować około 20 mln zł. W sierpniu zeszłego roku odbył się pierwszy przetarg i okazało się, że cała inwestycja ma kosztować nie 20, a 50 mln zł. W grudniu odbył się kolejny przetarg w formie aukcji elektronicznej i niesetny potwierdziły się te wysokie wartości ofert. Na prośbę PLK już po pierwszym przetargu zdecydowaliśmy się podnieść wysokość naszego wkładu własnego do 3 mln zł. Teraz okazuje się, że musimy na ten cel przeznaczyć aż 5 mln zł. Doszliśmy do wniosku, że kwota ta, na tak niewielki zakres prac jeśli chodzi o nasz dworzec, jest za wysoka, wręcz abstrakcyjna. Będziemy chcieli zrealizować to zadanie z własnych środków finansowych - tłumaczy prezydent Pokora.

Wszystko wskazuje więc na to, że samorząd miejski zrezygnuje z uczestnictwa w projekcie spółki kolejowej i niewykluczone, że jeszcze w tym roku magistrat ogłosi własny przetarg na remont budynku dworca w Zduńskiej Woli.

-Poprosiliśmy PLK, aby wyliczyły nam dokładną kwotę, którą miasto musiałoby wyasygnować. Czekamy na pisemne potwierdzenie tych wielkości i wtedy podejmiemy ostateczną decyzję w tej sprawie, natomiast wydaje mi się, że wydawanie 5 mln zł na tak stosunkowo niewielki zakres prac, byłoby decyzją mało gospodarską - dodaje włodarz miasta. 

źródło: Nasze Radio